Podziękowanie - 6 lat
6 lat stałego utrzymywania Bożego poprzez wybranych Czytelników Bożych Orędzi.
Na przełomie maja i czerwca minęło 6 lat odkąd jestem stale utrzymywany począwszy od wynajmu lokum mieszkalnego a skończywszy na kosztach Bożych działań w terenie, włącznie z noclegami.
Pisałem o tym niedawno, przed szóstą rocznicą.
Niemniej rocznica jest dla mnie ważna dlatego konieczne jest podkreślić rocznicę samą.
Wydawało się iż moja posługa, która egzystencjalnie była i jest przez te sześć lat realizowana jak i w środkach na działania Boże jeśli te łączą się z kosztami jak wyjazdy, w takiej formie jak dotąd będzie przede wszystkim do czasu Oświetlenia Sumień, którego się spodziewaliśmy z końcem lata, początkiem jesieni 2020. Matka Boża jednak 15 sierpnia wyprosiła jeszcze trzy lata Miłosierdzia dla świata i tak ten czas dla mnie całkowitego utrzymania finasowego trwa już 6 lat.
Dodam, co nieraz przypominałem iż nie mogę też wykonywać żadnych prac zarobkowych, zarabiać żadnych pieniędzy, choć też przez te sześć lat, a zwłaszcza nawet od końca lata 2020 i nie ma takiej potrzeby.
Jak już nieraz wspominałem nie spodziewałem się tego ani nie było mi pokazane przez Niebo, że tak to będzie wyglądać.
Jak też i pisałem ten początek był i symboliczny i piękny. Pan Jezus bowiem w publikowanym wtedy przekazie chciał abym jechał do Świnic Warckich, czyli miejsca urodzenia i dorastania świętej siostry Faustyny. Spowodowane to było i tym iż po pielgrzymce, wyjeździe do Łagiewnik w kwietniu 2017 mówił Pan Jezus, że obecności św. Faustyny i świętości tego miejsca nie ma tyle ile być powinno ( oczywiście nie z winy św. siostry Faustyny, ale ludzi tzn przede wszystkim ludzi Kościoła hierarchów i księży.) a więcej tego doznam i Jej obecności w Świnicach Warckich.
Tam też nie działo się tak jak trzeba ( Komunia na stojąco – rok 2017) oraz brak noclegów dla pielgrzymów ze strony kustosza Sanktuarium, jak może czasowo tylko w okresie wakacji i brak zainteresowania jego tym iż pielgrzym nie ma gdzie nocować. ( No bo też zwykle jest ktoś samochodem to pojedzie sobie dalej szukać noclegu).
Św. siostra Faustyna jednak załatwiła mi nocleg na miejscu i to już gdy zmuszony stanąłem łapać stopa bo nie było autobusu ani też taksówki. Łapać stopa bo nocleg jakiś był kilkanaście kilometrów dalej, bodaj zajazd przydrożny.
Wtedy też jak wspomniałem Pan Jezus chciał abym otrzymał środki dokładnie w wysokości pensji, bez godzin nadliczbowych, jaką bym otrzymał i licząc staż pracy w swoim zawodzie. I dokładnie taka kwota przyszła co do stu złotych a osoby wpłacające oczywiście nie wiedziały o sobie. Zresztą było to, jak pamiętam, od trzech osób, zatem jak widzimy duża i bardzo duża hojność niektórych dobrodziejek i dobrodziei była od początku.
Wyjazd opóźnił się o kilka dni ze względu na to że środki nie wpływały, jednakże symbolicznie objawiło się Królestwo Dwóch Serc Jezusa i Maryi i ich opieka wobec mnie, bo jak przyjechałem to był ostatni dzień maja i ostatnie nabożeństwo majowe a po noclegu był 1 czerwca i pierwsze nabożeństwo czerwcowe.
Na końcu daję daję, wklejam przekazy z wtedy, ze Świnic Warckich.
6 lat. To niemało czasu. Zwłaszcza ostatnie trzy lata poszły szybko i mniej z nich pamiętam niż z poprzednich trzech. (Może za wyjątkiem czasu zawierzeń w różnych miejscach w tamtym roku).
Jeszcze raz więc wielkie, z całego serca Bóg zapłać za te sześć lat. Za wszelkie udogodnienia i ułatwienia na mojej drodze, Bożej Drodze jaką dla mnie wybrał Pan, a które są dzięki Waszej hojności drogie Dobrodziejki i Drodzy Dobrodzieje. Nie muszę na pewne rzeczy tracić czasu i martwić się stroną egzystencjalną.
Jeszcze raz przypomnę, bo niektórzy nadal myślą, że mieszkam we własnym domu czy mieszkaniu i opłacam tylko czynsz, jak za własność. Nie, nie mieszkam we własnym domu czy mieszkaniu bo tam gdzie w swej łaskawości postawił mnie Pan Bóg, tam jej nie mam. I ponoszę przede wszystkim duży, comiesięczny koszt wynajmu. Dodatkowo koszty te zasadniczo skoczyły o 50 procent ogólnie w skali kraju ze względu na Ukraińców i innych zapewne przybyszy. To comiesięczny niezbywalny koszt, którego nie mogę zmniejszyć a który jest na kieszeń przeciętnego Polaka bardzo duży.
Wymieniałem też niedawno wiele innych rzeczy, tutaj już nie będę wszystkiego powtarzał o różnych innych wydatkach. Są zamawiane przeze mnie msze. Były w swoim czasie obrazy wedle wizji podanej Valtorcie ( koszt 10 tysięcy złotych), kupowane książki, skromna, ale jednak działalność dobrczynna, tyle ile wedle Woli Bożej i wtedy kiedy jest Boże natchnienie i wiele innych wydatków.
Te comiesięczne koszty są mniejsze niż rok temu, ale doszły pewne wydatki, których nie miałem. Ogólnie z Woli Bożej te niezbywalne miesięczne są jednak niższe.
Była wcześniej wymieniana kwota środków wydanych w całej Polsce podczas zawierzeń w tamtym roku – głównie koszty podróży, noclegów i w mniejszym wyżywienia bowiem podczas zawierzeń był zawsze częściowy post i było normalnych posiłków także w zimie. Dodatkowe koszty jednak podczas zawierzeń w tamtym roku od maja do grudnia. Wyniosły 15 tysięcy złotych. Więc widzicie jak duże bywają to kwoty. Bez hojności, zwłaszcza niektórych spośród tej gromadki, jak określił kiedyś Pan Jezus, nie udało by się to.
W tym roku też były wyjazdy Boże, choć mniej. Większe też koszty leczenia w maju, czerwcu, leczenia głównie stałej choroby, większe niż w tamtym roku, które sięgnęły tysiąc pięćset złotych ( głównie przez rzeczy które są na 100 procent) i będą jeszcze w lipcu, sierpniu większe, sięgające nawet czterech tysiący złotych.
Bóg zapłać również za to co jest od tej rocznicy czyli przez cały czerwiec i ten początek lipca. Tak jak jest w tej chwili również uda się dzięki środkom na bieżąco podkurować nieco gardło w odpowiednim miejscu i wzmocnić się trochę. Będzie to trochę krócej niż standardowe kiedyś wczasy, bo takie są Boże plany, ale dzięki Waszemu wsparciu, hojności - będzie.
Składam za te sześć lat Bóg zapłać wszystkim: wszystkim co byli od początku, co są do teraz, tym co się dołączyli, tym co są teraz i od miesięcy, tym co byli przez pewien czas a hojność ich była duża. Jak na przykład jeden mój dobrodziej co był przez dwa lata, bo takie miał możliwości, ale te kwoty sytuują go jeśli nie w pierwszej piątce, to nadal w pierwszej dziesiątce wszystkich dobrodziei i dobrodziejek.
Bóg zapłać również tym co są okazyjnie, przy okazji spotkań a okazują wsparcie.
Ostatnio przy okazji dwudniowej Bożej sprawy zatrzymałem się pięć dni aby w miejscu prowadzonym przez siostry zakonne wyciszyć się i odpocząć trochę. To miał być wstęp do nieco dłuższej „pustyni” Niestety, sprawa z blogiem sprawiła że weszło mi to na te trzy dni gdzie miało być odcięcie od internetu i telefonu calkowite. No, ale niemniej dodatkowo się zregenerowałem, także tym iż nie słychać tam słów wulgarnych no i nie ma Ukrainców, tak, że jakby człowiek był w innym świecie i potem wrócił do innego świata.
I to dzięki wam moje dobrodziejki i moi dobrodzieje. Jak i wszystkie moje rzeczy, które wymagają jakichkolwiek wydatków czyli wszystko: łącznie z odzieżą, jedzeniem itd.
Przy tej okazji, choć nie dotyczy to finansów, ale jest wielkim wsparciem, Bóg zapłać również tym osobom, które za mnie poszczą stale o chlebie i wodzie. To, bardzo ważne i odczuwam to wsparcie. Misja jest wielka i diabeł chce ją utrącić.
Bóg zapłać też za wszystkie modlitwy.
Jak wielokrotnie pisałem pamiętam o was w codziennych zawierzeniach Panu Jezusowi jak tego chciał, a od bardzo niedawna mam dodatkową Łaskę która mi została udzielona, to znaczy nie została mi udzielona bezpośrednio przez Boga tylko przez kogoś innego a zostałem do tego wezwany po imieniu i dzięki tej Łasce dodatkowo Was kochane dobrodziejki i dobrodzieje mogę zanurzać we krwi Chrystusa, a ma to większą moc niż to zawierzanie Sercu Pana Jezusa, którego ode mnie dawniej chciał.
Jak też pisałem, wdzięczny jestem też dodatkowo, bo finansowo wielu ludziom jest coraz gorzej, upadają też prywatne biznesy, chcą zniszczyć wszystko jak wiemy, a zwłaszcza w Polsce.
Teraz też zdaje się zwiększone koszty prądu i gazu, piszę zdaje się bo choć wiem iż przekraczam te limity które są, używam tyle ile używałem to płacę tak samo, a nawet płaciłem mniej za jedną z tych energii już dawniej niż powinno to wynieść i płacę nadal mniej.
I tutaj Bóg daje znak i Łaskę.
Oprócz zawierzenia Panu Jezusowi i teraz specjalnego zanurzenia we Krwi Chrystusa pamiętam też w modlitwie i zamawianych mszach za dobroczyńców. Są one ogólnie w liczbie czterech miesięcznie a piąta jest za Czytelników Orędzi, które otrzymuję.
Może na tym zakończę to podsumowanie sześciu lat. Choć można by jeszcze dużo pisać.
Oczywiście podsumowanie wszystkiego tu nie wyczerpuje, nie oddaje mojej wdzięczności. Ale te hojne środki na moją posługę nie są tylko inwestycją w proroka, ale w gniew Boga Ojca w narodzie polskim, który jako narzędzie Boże ma wytępić tych, którzy wbiją nam nóż w plecy i odzyskać część a może całość, bo dokładnie tego nie wiadomo, terenów które należały do Polski za Jagiellonów i Wazów (jednak Polska ma być od morza do morza). A także bronić Polaków w Polsce dzięki nadprzyrodzonym mozliwościom, które w swej Łaskawości wielokrotnie obiecywał Bóg, przypominał o nich.
Cóż jednak ja, zapłaci przede wszystkim Bóg. Jak i otym pisałem dawniej i niedawno.
Jednak tę okrągłą rocznicę, przesuniętą trochę przez problem z blogiem który był, należało wyróżnić.
Szósty rok, a siódmy rok to rok Boga Ojca.
Na tym wyciszeniu u sióstr przy okazji Bożej sprawy numer pokoju siedem a więc liczba Boga Ojca. Moja obecność na końcu w tej konkretnej Bożej sprawie siódmy raz. A w moim pokoju Matka Boża na ścianie i drugi obraz przedstawienie Ducha Świętego tylko, co jest rzadkie ( gołąb, blaski światła i języki ognia) do tego opryginalna akwarela, nie kopia. Tak jak moje prowadzenie obecne: Duch Święty i nierozłączna z nim Matka Boża.
Sprawdziłem w innych pokojach, bo miałem taką możliwość, tylko w moim było przedstawienie Ducha Świętego, siostra chciała najpierw mnie dać do innego pokoju a potem okazało się, że jednak z numerem siedem.
….....................................................................................................
Tutaj dołączone przekazy z roku 2017 nie zmieszczą się, zatem zostaje osobny wpis
Dodaj komentarz